10/28/2004

Neruda

poniewaz malam dzisiaj czas na spacerek, poszlam do Instytutu Cervantesa na wystawe zdjec z Chille, ojczyzny Pablo Nerudy - obecnie mojego ulubionego pisarza, poety, tworcy:))

cudnie mi sie podobalo.....ten kraj jest otulony sloncem i cieplem, miloscia i tradycja, wartosciami rodzinnymi i kolorami.

wiersze Nerudy sa przesycone tym wszystkim, sa soczyste jak pomarancze, swietliste jak slonce, przesypuja sie pomiedzy palcami jak morski piasek i rozchylaja usta w zdziwieniu.
przenosza mnie w inne krainy, ale bardzo dobrze opisuja to co jest gleboko we mnie....milosc, niecierpliwosc, namietnosc oczekiwania, usmiech i niebieskie lzy. wyzwalaja moje marzenia....pozwalaja snic, patrzec w niebo i szybowac z chmurami. przywracaja takze swoja madroscia, do rzeczywistosci-okreslaja co jest w zyciu najwazniejsze: madrosc, dojrzalosc, milosc, uczucia.
polecam.

:)



Barcelona!!!!



dzien zaczyna sie pieknie, sloneczko, cieplutko, a za oknem odglosy przesladujacej mnie budowy:) zwariowac mozna! jednak dzisiaj nic nie popsuje mi humoru bo za kilka godzin startuje do barcelony - na mam nadzieje cudowny weekend.!!!!!!

po raz pierwszy bede w hiszpani i po raz pierwszy poczuje ten niesamowity klimacik....lilililililiil, nie moge sie juz doczekac!!!!
przede mna ta mniej mila czesc dnia: czyli pranie i prasowanie, nie mowiac juz o pakowaniu, czego osobiscie juz nienawidze!!!kiedys policze ile razy sie pakowalam od czasu mojego pierwszgo wyjazdu do francji.....hmmm
jednak nic nie popsuje mi humoru, bo opuszcze chociaz na kilka dni ten piekielny manchester!!!
jutro rano mam zamiar zobaczyc jak wschodzi slonce nad morzem srodziemnym, poczuc jak pachnie powietrze i swicie i poczuc piasek pod stopami. to nic, ze synoptycy zapowiadaja tylko 14 stopni, ja i tak bede sie czula jakby to byl srodek lata.
ladujemy o 23 i podobno nie mamy jeszcze noclegu:) ale luzik.....kto by sie przejmowal takimi drobnostkami.??:) bedzie dobrze.
zlozylam sobie postanowienie, ze nie bede sie denerwowac i krzywic na michala. po prostu totalnie wyluzuje. ma byc milo i ja (wredna malpa) tez bede mila! w koncu to michal wymyslil caly ten wyjazd:)
lililililililililililli BARCELONA!!!!!
przez 4 dni, probowalam nadrobic moje ignorowanie hiszpanskiego i przyswajalam slowka oraz odmiane.....mam nadzieje zablysnac jakas wiedza. Esto es el armario? Si, es esto el armario.

no to sloneczka....
do, po Barcelonie
:)

10/27/2004

Zakochana jestem w tobie....


Zawsze

Wobec ciebie
nie jestem zazdrosny.
Przyjdź z mężczyzną
za plecami,
przyjdź mając ich stu we włosach,
przyjdź z tysiącem ich od piersi do stóp,
przyjdź jak rzeka
pełna topielców
na spotkanie ze wściekłym morzem,
wieczną pianą i burzą.

Przynieś ich wszystkich
tam gdzie czekam:
zawsze będziemy sami,
zawsze będziemy ty i ja
sami na ziemi
aby rozpocząć życie.


miłość jaka mna kieruje jest niesamowita. od 4 lat jestem caly czas zakochana i szczesliwa. wszystko zawdzieczam tej milosci i dla tej milosci moge wiele poswiecic. kocham.
uwielbiam tego czlowieka bo nadaje sens mojemu zyciu, bo mnie rozumie, bo jest zawsze kolo mnie. przytula mnie mocno do siebie i pyta co sie stalo, gdy mowie ze nic, pyta jeszcze raz i znowu i znowu...az w koncu wyrzuce z siebie zlo i smutek. ociera moje lzy, cierpliwie wyciera mi nos i pociesza. wie jak. wie gdzie mam gilgotki i z czego sie smieje. masuje moj obolaly brzuch w trudnych chwilach i zciska glowe gdy mi peka. przynosi mi do lozka sniadanie i masuje stopy. szaleje ze mna na parkiecie i z zaduma patrzy na zachod slonca. jest wesoly, smutny, czuly, subtelny i zabawny. kocha mnie i mowi ze jestm cudowna, fantastyczna, jestem jego kumplem.
kocham.....
jestem taka szczesliwa....:)

PIERWSZY WPIS :)

pierwszy wpis na moim blogu.....
założyłam bloga dlatego, że ostatnio często nie ma mnie w Polsce i komunikuje sie z wszystkimi za pomoca maili. i w rezultacie pisze wszystkim to samo i bardzo mnie to czasami meczy. teraz kazdy moze sobie zajrzec na moja stronke i przeczytac co sie dzieje u mnie.... a dzieje sie duzo!!!!
kochani.....
buziaki...
zaraz sie odezwe ponownie...:)